Wiele kobiet na hasło „bolerko ślubne” dostaje wręcz mdłości. Rzeczywiście jest to taka cześć garderoby, która nie cieszy się zbyt dużą popularnością, choć jeszcze kilkanaście lat temu królowała na ślubnych kobiercach. Dzisiaj wybiera się już zupełnie inne rozwiązania, między innymi pelerynę, która, jak widać, niejedno ma imię!
Zwiewna peleryna z tiulu na letni ślub
Kiedy Panna Młoda ma suknię pokazującą sporo ciała i pragnie w przestrzeni kościoła wyglądać nieco skromniej, jak najbardziej może się na tę opcję zdecydować. Będzie delikatnie i subtelnie, a jednocześnie bardzo modnie. Delikatna warstwa tiulu doda nieco tajemniczości właścicielce, a jednocześnie nie zdominuje całej stylizacji (bo przecież to suknia ślubna jest jej głównym elementem). Ciekawie skrojona peleryna tego typu to bardzo dobry wybór, gdy mowa o jej połączeniu z pełną prostoty suknią!
[smart-grid row_height=”350″ mobile_row_height=”250″]
[/smart-grid]
Ciepła peleryna idealna na ślub i wesele zimową porą
Kiedy para zdecyduje się na to, by powiedzieć sobie „tak” w którymś z chłodnych miesięcy zimowych, musi się do tego odpowiednio przygotować (także pod względem strojów). Panna Młoda w samej sukni ślubnej z pewnością zmarzłaby w chłodnej przestrzeni kościoła oraz przed nim. Na szczęście można bardzo skutecznie tego uniknąć! będzie miała na ramionach ciepłą, elegancką pelerynę, chłód będzie jej niestraszny!
[smart-grid row_height=”350″ mobile_row_height=”250″]
[/smart-grid]
Świetna alternatywa dla bolerek, których ja osobiście nie lubię 😉